Ja wiem, że nie jest to może najbardziej pasjonujące wyzwanie, ale ponieważ kilka razy z takimi błędami spotkałem się na wolności, zwracam uwagę na jedno zagadnienie: skąd serwer "wie", jak nazywa się przekazywany plik?
No właśnie, skąd?
Drugi hint jest zawarty w tytule pierwszego posta: co z tego, że tak nie można nazwać pliku?